Strona:PL Dumas - Kapitan Paweł.djvu/189

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ra, chciał przystąpić do Pawła; lecz się zatrzymał.
— Dobrze panie i... przyślij sekundanta do Emanuela, aby się ułożyli.
— Kapitanie! spodziewam się, że z nami nie skończyło się, rzekł Emanuel.
— Cicho! panie! Oznajmiają przyjście twéj matki.
— Do jutra! — Lectoure pójdźmy naprzeciw.
Paweł przez chwilę poglądał za odchodzącemi i wszedł do przyległego pokoju.