Strona:PL Dumas - Kalifornia.djvu/107

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

powietrze brzmi od wrzasku i bicia skrzydeł, gdy w dali jak góry ruchome, poruszają się wieloryby, które przepędziwszy sardynki ptakom morskim, oczekują ażeby te nawzajem spłoszyły je ku nim.
W Kalifornii rok dzieli się tylko na dwie pory, na porę suszy i deszczów. Pora deszczów trwa od października do marca. Pora suszy od kwietnia do września. Mało bywa dni chłodnych w zimie; wiatry południowo-wschodnie łagodzą porę. Toż samo objawia się w lecie w czasie upałów; wiatry północno-wschodnie miarkują żar promieni słonecznych. Za nadejściem pory deszczów, deszcz pada codziennie, od października do stycznia padają gwałtowniejsze, a od lutego do kwietnia mniejsze. Zaczynają padać około 2-ej po południu, a przestają około 6-ej wieczorem.
Byliśmy W miesiącu lipcu, to jest w najpiękniejszej porze roku; upały bywały od 23 do 33 stopni termometru stu-stopniowego. Od 11-ej z rana do 2-ej po południu gorąco nie dozwalało ani polować ani podróżować. Wtedy najlepiej było wyszukać cieniu pod drzewem i zasypiać. Nawzajem poranki i wieczory były rozkoszne, jak tylko weszliśmy na łąki zaczęliśmy polować; ubiliśmy kilka kuropatw, dwóch lub trzech zajęcy i kilka wiewiórek.
Aluna nie strzelał wcale, widocznem było, że się gotował do ważniejszych łowów. Miał strzelbę angielską pojedynczą kalibrową, łatwo było poznać, że mu długo służyła. Dawniej była skałkówką, obecnie zaś zamieniona na pistonówkę.
Chodząc po łąkach, zapytywaliśmy się siebie, na co nam może być pożytecznym Aluna, o którym często mówiono jak o prawdziwym myśliwym; gdy w tym, zatrzymawszy