Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/466

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zał sobie przynieść dwa funty chleba, dwie butelki wina i kiełbasę.
Dla człowieka, który słyszał jak Izydor swą kilkodniową nieobecność hrabinie de Charny zapowiadał, a nie wiedział, że wicehrabia w Villers-Cotterets te kilka dni przepędzi; dla człowieka, który nie wiedział, że tydzień temu Katarzyna powiła chłopca, że w nocy domek Clouise opuściła, że tegoż ranka przybyła do Paryża z Izydorem, że z krzykiem rzuciła się w głąb powozu, spostrzegłszy jego i Billota przy bramie Saint-Denis, naturalnie nic nie było smutnego w tej pracy na polu Marsowem, w spotkaniu z panami Mailard, Bailly, Eljaszem i Hullin; w tańcu z aktorką opery; w uścisku reki i wdzięczności Lafayetta; wreszcie w iluminacjach, fejerwerkach, w tej sztucznej Bastylji i w tym stole obciążonym chlebem, kiełbasą i dwiema butelkami wina.
Jedna tylko rzecz mogła zasmucić Pitoux, to jest smutek Billota.