Strona:PL Dumas - Hrabina Charny.djvu/394

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Tak, masz słuszność — rzekła.
W dziesięć minut Katarzyna wróciła do mieszkania, nie będąc widzianą wcale, a Pitoux pokazał jej grupę wierzb, gdzie miał czuwać i czekać.

ROZDZIAŁ XVII.
ZASADZKA NA WILKA.

Billot był przekonany, że wicehrabia de Charny jest kochankiem Katarzyny; ponieważ widział w tem tylko niesławę, skoro było niepodobieństwem, ażeby wicehrabia de Charny ożenił się z jego córką, postanowił przeto odjąć tej niesławie stronę jej szpetną, i uczynić ją krwawą.
Billot czekał na rozdrożu Bourg-Fontaine; nie widząc nikogo występującego na ścieżkę, sądził, że się omylił, i stanął na czatach, tak, jako sam powiedział, naprzeciwko okna Katarzyny, przekonany, że oknem wicehrabia Charny zechce się do niej dostać.
Nieszczęście chciało, że za miejsce schronienia wybrał tęż samą kępę wierzb, do których przycisnął się Pitoux.
Ten odgadł zamiar dzierżawcy. Niepodobna było wzbraniać mu miejsca: spuścił się wzdłuż pochyłości i zniknął w rowie, ukryty w wystających korzeniach wierzby, o która oparł się Billot.
Naraz, Pitoux, który w pozycji swej miał ucho przyparte do ziemi, usłyszał jakby tętent konia; koń ten musiał pędzić ścieżka, wbiegającą w las.
Pitoux spostrzegł, jak dzierżawca nachylił się, aby lepiej dojrzeć w ciemności.
Pitoux nie wątpił, że jest to Izydor.
Dzięki niezwykłej ostrości wzroku, Pitoux rozróżnił kształt człowieczy na skraju muru.
Jeździec przywiązał konia do jakiegoś drzewa i szedł pieszo.
Noc była tak ciemna, iż Pitoux sądził, że Billot nie zobaczy tego cienia, lub spostrzeże go zapóźno.
Mylił się. Billot spostrzegł go, gdyż Pitoux po dwakroć usłyszał nad głową suchy trzask, jaki sprawia, kurek od strzelby. Pitoux spostrzegł nad rowem podnosząca się lufę, ale zapew-