Strona:PL Dumas - Hiszpania i Afryka.djvu/225

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Jadłospis mało jest rozmaity w Hiszpanii. Były do naszego rozporządzenia kotlety, kartofle i sałata. Jak widzicie był to ten sam stół co i wczora, z dodatkiem zieleniny.
Ale zielenina w Hiszpanii nie inny sprawiła skutek tylko głęboki żal, ponieważ oliwa i ocet hiszpańskie, tak są dalekie od naszych obyczajów kuchennych, że wyzywam Francuza, jakkolwiek byłby wielkim amatorem sałaty, rapontyku, cykoryi, żeby odważył się skosztować jednéj lub drugiéj z tych zielenin, tak smakowitych wszakże, skoro je zmięszają z jednym z dwóch płynów, o których wspomnieliśmy.
Wówczas to, pani, przyszła mi po raz piérwszy wzniosła myśl, o przyprawieniu sałaty bez oliwy i bez octu.
Zaiste, gdybym był najmniejszym spekulantem, byłaby to dla mnie piękna sposobność do starania się o patent wynalazku, a otrzymawszy taki patent, zrobienia majątku używając patentu w Hiszpanii, i wywożąc go do Włoch. Ale, niestety! wiesz pani, duch handlu zapomniany był w godzinę mojego chrztu, a podobnie jak wieszczki zazdrośne, które prześladują książąt lub księżniczki Perraulta, nieszczęśliwy duch, nie tylko nie opiekuje się mną, ale mnie prześladuje.
Powiem więc szczerze i po prostu moim spółbraciom podróżnym, jak się robi sałata bez octu