Ta strona została przepisana.
Poczerm gdy się drzwi zamknęły.
— A! Cellini — rzekła wesoło — dałeś mi męża, ale uwolniłeś mnie zarazem dzisiaj od jego obecności. Winieneś mi był przecież to wynagrodzenie.
Poczerm gdy się drzwi zamknęły.
— A! Cellini — rzekła wesoło — dałeś mi męża, ale uwolniłeś mnie zarazem dzisiaj od jego obecności. Winieneś mi był przecież to wynagrodzenie.