Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/738

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

cofonąć, zdawał się spokojniejszym; postanowienie raz powzięte, nawet najokropniejsze, ma tę własność, że wraca spokój. Umysł po odbytej walce spoczywa, serce które się opierało, obojętnieje.
Jakób Aubry zatem pogrążywszy się w spoczynku i obojętności, pozostawał w tym stanie do chwili, w której usłyszał szmer w przyległem więzieniu, mniemając, że dozorca przyniósł śniadanie Askaniowi; wniósł ztąd, że przez kilka godzin będzie mógł swobodnie pozostać ze swoim przyjacielem. W tym więc celu, po upływie kilku chwil, przekonawszy się, że cisza powróciła, zaczołgał się przez jamę i uniósł głową dywan pokrywający otwór,.
W więzieniu Askania panowała zupełna ciemność.
Aubry zawołał pół głosem; nikt mu nie odpowiedział.
Więzienie było puste.
Pierwszem uczuciem Aubrego była radość. Askanio został uwolniony, i jeżeli tak w istocie, tedy już go nie potrzebował... lecz w tejże prawie chwili przypomniał sobie co słyszał wczoraj, że Askanio ma być przeniesiony do dogodniejszego więzienia z polecenia księżnej d’Etampes, pomyślał tedy... niezawodnie szelest, który mnie doszedł, pochodził z przenosin.