Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/646

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ VI.
TRUDNOŚĆI JAKICH DOZNAJE UCZCIWY CZŁOWIEK BY SIĘ DOSTAĆ DO WIĘZIENIA.




Biedny Jakób Aubry wyszedł z zamku Nesle zrozpaczony, nie miał wątpliwości, iż on nie kto inny zdradził mimowolnie tajemnicę Askania.
Ale któż zawiódł jego zaufanie?
Lecz pomyślał, to nie zacny pan, którego nie znał nazwiska, przecież to szlachcic, czy nawet można go posądzać; być może, iż to uczynił trzpiot Henryk, albo Robin, może Karol lub Wilhelm.
Prawdę powiedziawszy, biedny Aubry gubił się w domysłach, gdyż rzeczywiście zwierzył się o spostrzeżeniach swoich z topoli, przynajmniej dziesięcin serdecznym przyjaciołom, pomiędzy którymi trudno mu było odkryć winowajcę; lecz