Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/245

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

fael del Moro, będąc ubogim, wydał córkę Stefanę pomimo jej woli za joednego ze swoich kolegów, będącego prawie w równym z nim wieku, lecz bardzo bogatego. Niestety! moja matka i Benvenuto Cellini kochali się, lecz oboje nie mieli majątku. Benvenuto przebiegał świat dla pozyskania imienia i zarobienia złota. Był daleko; nie mógł sprzeciwić się temu związkowi. Gismondi Gaddi, to było nazwisko mojego ojca, chociaż nigdy się nie dowiedział, że Stefana kochała innego, zaczął niestety! nienawidzieć żonę za to, że kochać go nie mogła. O! bo byłto człowiek gwałtowny i zazdrośny, mój ojciec. Niech mi przebaczy, że go oskarżam, lecz sprawiedliwość dzieci dobrą ma pamięć. Często bardzo moja matka przeciwko jego brutalstwu szukała przy mojej kolebce schronienia, które nie zawsze szanował. Niekiedy bił ją (przebacz mu, o mój Boże!) gdy trzymała mię na ręku, a za każdem uderzeniem, aby je mniej czuć, moja matka całowała mnie. O! przypominam sobie jednocześnie, przez podwójne uczucie mojego serca, razy które odbierała moja matka i pocałowania, któremi mnie okrywała.
— Bóg, który jest sprawiedliwy — dotknął mojego ojca w tem co miał najdroższego na świecie — w jego bogactwie. Kilka bankructw przy-