Strona:PL Dumas - Benvenuto Cellini T1-3.djvu/191

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

d’Estourville był zgubiony, ale w chwili właśnie gdy Cellini miał wystrzelić, Askanio wydał krzyk i uderzył ręką w broń mistrza, a strzał wypadł w powietrze.
Askanio poznał ojca Blanki.
W chwili gdy Benvenuto rozgniewany, miał zapytać Askania o wyjaśnienie tego postępku, kamień rzucony silnie przez prewota upadł prosto na kask Hermana.
Ów nowoczesny Tytan, pomimo swojej ogromnej siły, nie był w stanie oprzeć się temu drugiemu Pelionowi; wypuścił z rąk belkę, otworzył ramiona, jakby szukając punktu oparcia, lecz nie znajdując go, upadł zemdlony z silnym łoskotem.
Jednocześnie oblężeni i oblegający wielki wydali okrzyk: mały Jehan i trzech lub czterech z jego towarzyszy znajdujący się blisko Hermana, poskoczyli chcąc go odwlec od muru i udzielić pomocy; lecz w tej samej chwili tak brama jak drzwi pałacu Nesle otwarły się i prewot na czele piętnastu ludzi rzucił się na rannego wywijając szpadą, tak, że Jehan i jego towarzysze pomimo zachęcań Benvenuta, który wołał aby się trzymali bo przybędzie im na pomoc, zmuszeni byli cofnąć się.
Prewot korzystał z chwili; óśmiu ludzi podniosło Hermana ciągle zemdlonego, jedni za ręce,