Ta strona została skorygowana.
„W imię nieba, Najjaśniejsza Pani, tylko się nie śpieszyć. Oczekuję posłuchania u Waszej Królewskiej Mości.
— Jego pismo! wyszeptała królowa.
Poczem zwracając się, zapytała:
— Czy pan de Charny jest u mnie?
— Przyjechał cały wzburzony, i zdaje mi się, nawet zakrwawiony — odpowiedziała powiernica.
— Chwilkę, moi panowie — odezwała się królowa do panów de Bezenval i de Broglie — zaczekajcie panowie na mnie; za chwilę powrócę.
I udała się spiesznie do swych pokoi.
Król nawet nie poruszył głową.