Przejdź do zawartości

Strona:PL Dumas - Życie jenerała Tomasza Dumas.djvu/142

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Tymczasem tutaj trudno było co powiedzieć; kieszenie i wszelkie kryjówki były próżne zupełnie, odpowiedzi matematycznie ścisłe.
Nojulubieńszemi książkami ojca mego był Polybiusz i Komentarze Cezara. Tom komentarzy zwycięzcy Gallów leżał otwarty na stole przy jego łóżku, a miejscem, które odczytał przed zaśnięciem, było właśnie to, gdzie Cezar opowiada, jak chcąc przesłać Labienowi, swemu namiestnikowi, pewne wiadomości, zamknął swój list w maluchną puszkę z kości słoniowéj wielkości tereśni, którą posłaniec mijając posterunki nieprzyjacielskie, lub inne jakie miejsce, w którém mógłby się dostać w ręce nieprzyjaciela, winien był trzymać w ustach i połknąć, gdyby go przytrzymano.
Miejsce to z Cezara rzuciło mu w myśl jakby promień światła.
— Dobrze — rzecze mój ojciec — ponieważ człowiek ten wszystkiego się zapiera, niech go odprowadzą i rozstrzelają.
— Jakto, jenerale! — krzyknął Wenecynnin ustraszony — za co rozstrzelać?
— Aby ci rozpruć brzuch i poszukać, we