Przejdź do zawartości

Strona:PL Dumas - Życie jenerała Tomasza Dumas.djvu/139

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

reau, lub nieustraszonego Masseny, ostatnia godzina. Cóż wtenczas stanie się z mymi żołnierzami? Na tę myśl nie śmiem już wystawiać się na śmierć, bo ona przywiodłaby armią o zupełną zgubę, Gdybym był dostał 83ą brygadę, liczącą 3,500 ludzi, byłbym zaręczył za wszystko; za kilka już dni może 40,000 będzie za mało.
„Dzisiaj wypoczywa wojsko; jutro, według okoliczności i poruszeń nieprzyjaciela, znów działać będziemy.“
Byłyto skargi, były to nadewszystko smutne przewidywania człowieka znużonego, zmokłego, zziębłego. Najpotężniejsze organizacye mają takie chwile zwątpienia; po wielkich trudach duch ulega wpływowi ciała, pochwa ordzewia brzeszczot.
W dwie godziny po napisaniu tego listu Bonaparte powziął plan nowy.
Nazajutrz potykali się nasi żołnierze pod Rosser, a utarczka ta rozpoczęła sławną trzydniową bitwę pod Arcol.
Dnia piątego armia austryacka straciła 5000 w jeńcach, 8 do 10 tysięcy w zabitych i ran-