Strona:PL Doyle - Wspomnienia i przygody T1.pdf/99

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

w największej wojnie świata i zginie śmiercią przedwczesną, lecz ze świadomością zwycięstwa. Lecz nawet wtedy był w nas obydwóch jakiś duch żołnierski, gdyż pamiętam, jak niecierpliwie wyglądaliśmy obaj pod drzwiami redakcji dziennika miejscowego wiadomości o wyniku bombardowania Aleksandrji.
Już po napisaniu ustępu powyższego przerzucałem jakieś stare papiery i wśród nich znalazłem list zapisany nieudolnem pismem mego dziesięcioletniego towarzysza, adresowany do domu. List ten rzuca swoiste światło na sposób naszego życia. Nosi on datę 16 sierpnia 1882 i zawiera taki ustęp:
„Pacjenci gromadzą się tłumnie. W tym tygodniu zarobiliśmy trzy szylingi. Zaszczepiliśmy dziecko i dostaliśmy w swoje ręce suchotnika, zaś dzisiaj zaczął dzwonić do drzwi cygan z wózkiem pełnym koszyków i krzesełek na sprzedaż. Kiedy zadzwonił dwa razy, Arthur zawołał z góry na cały głos: „Ruszaj z Bogiem!“, lecz cygan dzwonił znowu, więc ja zbiegłem na dół i przez otwór skrzynki do listów zawołałem „Ruszaj z Bogiem!“ Cygan zaczął mnie przezywać i powiedział, że chce widzieć Arthura, który cały ten czas myślał, że drzwi otwarte i wołał: „Zamknij te drzwi!“ Więc poszedłem na górę i powiedziałem Arthurowi, co cygan powiedział i Arthur poszedł na dół i otworzył drzwi i wtedy dowiedzieliśmy się, że dziecko cygana ma odrę... Nakoniec dostaliśmy od niego sześć pensów, a i to coś znaczy“.