Strona:PL Doyle - W sieci spisku.pdf/128

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

test wyznaczyć każdemu pewną kwotę na kawę. Takie rachunki stajenne wydają mi się za wysokie. Przy dzisiejszych cenach paszy, musi w stajni, mającej dwieście koni, wystarczyć siedm do ośmiu franków na konia. Nie pozwolę na rozrzutność w Tuilerjach.
Tak w przeciągu krótkiego czasu przechodził od kwestji, gdzie szło o miliardy, do spraw drobnych, gdzie mógł najwyżej zaoszczędzić kilka sous na administracji swego cesarstwa, przeskakiwał do gospodarstwa stajennego. Od czasu do czasu rzucał na mnie przelotne spojrzenie, jakgdyby się chciał przekonać, jakie wrażenie wywiera na mnie jego praca. Było widoczne, że przywiązuje rzeczywiście znaczenie do mego sądu, co mi się wtedy wydawało wprost niezrozumiałe. Dziś jednak, gdy wiem, ilu młodych szlachciców mój przykład nakłonił do powrotu do ojczyzny, dziś wiem, o ile wzrok jego sięgał dalej aniżeli mój.
— Teraz widział mnie pan przy pracy, panie de Laval — rzekł cesarz, obracając się nagle ku mnie — chhe pan tedy wstąpić do mnie do służby?
— Z radością, najjaśniejszy panie.
— Umiem być surowy, gdy zachodzi tego potrzeba — mówił dalej cesarz z uśmiechem. — Wszak był pan świadkiem sceny z admirałem Bruix? Żądam w wojsku żelaznej karności, nawet od najwyższych moich oficerów, albowiem wszyscy mamy bardzo poważne obowiązki. Ale bądź pan spokojny. Gniew mój nigdy nie dochodzi wyżej, aniżeli dotąd — tu sięgnął ręka do gardła — mózgu nigdy mi nie zalewa, nie dopuszczam do tego. Doktor Corvisart, mój lekarz przyboczny, może panu powiedzieć, że mam puls najpowolniejszy ze wszystkich jego pacjentów.
— I że jesz prędzej, najjaśniejszy panie, aniżeli którykolwiek z twoich poddanych — wtrącił mężczyzna