Strona:PL Doyle - Tragedja Koroska.pdf/22

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i wybuchła swoim cienkim serdecznym śmiechem:
„Re Abusir — czytała, — co pan rozumie przez to re? Na ostatniej kartce, jaką pan mi dał, napisał pan re Ramzes drugi“.
„To zwyczaj, jakiego nabyłem, panno Sadie“ — odparł Stephens.
„Tak piszemy w praktyce prawniczej, kiedy przygotowujemy memo“.
„Co przygotowujecie?“
„Memo — memorandum, rozumie pani? Piszemy re, to znaczy: w takiej to, a takiej sprawie, aby wiedzieć, o co rzecz idzie!“
„Przypuszczam, że to jest bardzo wygodny sposób — odrzekła panna Sadie — ale brzmi trochę komicznie na tle zmarłych królów egipskich“. Re Cheops czy pan nie czuje, że to ucieszne?“
„Według mnie nie“ — rzekł Stephens.
„Nie wiem, czy to prawda, że anglicy mają mniej humoru od amerykanów, czy tylko jest to humor innego rodzaju — mówiła Sadie. — Miała spokojną, równą dykcyę, jak gdyby myślała na głos. — Ja sądziłam, że wogóle posiadają go mniej, a jednak kiedy się zastanowimy: Dickens, Thackeray i Barrie i tylu innych, najbardziej podziwianych pisarzy humorystów byli z pochodzenia brytańczykami.