Strona:PL Doyle - Mistrz z Krocksley.pdf/34

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

pomiędzy bitwą dyletancką a walką naukową. Ostatnio jeden z takich zjawił się w kopalni Wilsona. Kopalnia stawia na swego championa sto funtów. Kim będzie ten, kto odważy się na walkę z Siłą Kraghsem — nie wiadomo, ale krążące pogłoski wymieniają nazwisko Teda Bartona. Publiczność po stronie Mistrza i championa z Wilsonowskiej kopalni stawia jeden na ośm. Wobec tego nie trudno odgadnąć, jaki będzie przebieg zapasów. Tak więc do walki z Mistrzem z Krocksley występuje zwykły śmiertelnik. O, ironjo!“
Monthomeri przeczytał ten artykuł dwa razy. Twarz miał bardzo poważną, bo podjął się sprawy nie tak łatwej, jak mu się zdawało. Musiał walczyć nie z miejscową znakomitością, rozdmuchaną przez popędliwe i nieumiarkowane pochwały, ale z człowiekiem o nazwisku pierwszorzędnego szermierza. Przynajmniej takie wrażenie sprawił życiorys Siły Kraghsa. Prawda, jakie takie dane posiada i on, Monthomeri, które przemawiają na jego korzyść, i z tych danych trzeba naturalnie wyciągnąć korzyści. Przedewszystkiem wiek — on jest młodszy od Mistrza z Krocksley o siedmnaście lat. Stare przysłowie atletów mówi, że „młodym sam Bóg pomaga“, choć to prawidło, niestety, ma dużo wyjątków. Stary weteran posiada męskość, krew zimną i jest ostrożny. Przytem