Strona:PL Doyle - Czerwonym szlakiem.pdf/84

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
CZĘSC II.
W KRAINIE ŚWIĘTYCH.

ROZDZIAŁ I.
Na pustyni słonej.

Środkową cześć rozległych obszarów Ameryki północnej zajmuje wielka, przerażająca pustynia, która przez szereg lat stanowiła nieprzebytą zaporę, powstrzymującą pochód cywilizacyi. Od Sierra Nevady do Nebraski od rzeki Yellowstone na północy do rzeki Colorado na południu panuje wszechwładnie pustka i milczenie. Przyroda wszelako nie jest jednostajna na tej ponurej przestrzeni. Wysokie góry, o szczytach śniegiem pokrytych, wznoszą się po za ciemnemi, smutnemi dolinami. Wartkie potoki torują sobie drogę śród ciasnych wąwozów; to znów ciągną się bezbrzeżne równiny, w zimie pokryte śnieżnym całunem, a latem zasłane grubą szarą warstwą solnego pyłu. Wszędzie jednakże wyciśnięte to samo niegościnne piętno bezpłodności i nędzy.

Ta kraina rozpaczy niema mieszkańców. Od czasu do czasu przebiega ją tylko gromada Pawnów[1] czerwonoskórych, szukając nowych dzielnic do polowania, lecz najśmielsi z odważnych radzi są,

  1. Szczep indyjski (Przyp. tłóm).