Strona:PL Dostojewski - Wspomnienia z martwego domu.djvu/310

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

względną; niekiedy nawet — w porównaniu z innymi katorżnymi z ludu prostego — skłonną do pobłażania. Przyczyny bardzo zrozumiałe: naprzód ci wyżsi naczelnicy sami są szlachtą; powtóre zdarzało się jeszcze dawniej, że niektórzy ze szlachty nie kładli się pod rózgi i rzucali się na wykonawców, z czego wynikały straszne rzeczy; a po trzecie, i to jak mi się zdaje przyczyna główna, już dawno, trzydzieści pięć lat temu, zjawiło się na Syberyi naraz mnóstwo szlachty zesłanej[1] i ci zesłani w przeciągu lat trzydziestu umieli się tak postawie i zarekomendować w całej Syberyi, że władza w moich czasach już w skutek dawnego, tradycyjnego zwyczaju, mimowoli innemi oczami patrzała na szlachtę — przestępców wiadomej kategoryi, niż na wszystkich innych zesłanych. Za wyższą władzą idąc, i niżsi komendanci przyzwyczaili się patrzeć na to takiemiż oczami, rozumie się przejmując ten pogląd i ton z góry, poddając się jemu. Zresztą było wielu niższych komendantów ograniczonego umysłu, którzy krytykowali w duchu rozporządzenia wyższej władzy i bardzo, bardzo byliby radzi, gdyby im nikt nie przeszkadzał rządzić się po swojemu. Ale im niezupełnie na to pozwalano. Oto dla czego je-

  1. Autor po raz pierwszy drukował „Wspomnienia“ w r. 1861; 35 lat przedtem był rok 1826, w którym zesłano wielu „Dekabrystów“ do Syberyi. (Przypisek tłómacza).