Strona:PL De Montepin - Potworna matka.pdf/519

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Po tym raz jeszcze opatrzyła rygle u drzwi, rozebrała się do reszty i położyła na swym łóżeczku dziewiczym.

∗             ∗

Dzielne bieguny irlandzkie hrabiny de Roncerny szybko przebyły przestrzeń pomiędzy kościołem Saint-Merri a willą Petit-Bry.
Lucjan jeszcze nie odzyskał przytomności.
Hrabia i Gaston z niepokojem oczekiwali powrotu swoich pań.
Widok zemdlonego Lucjana i obecność Joanny podtrzymującej jego bezwładną głowę świadczyły o jakimś nader ważnym zajściu.
Pani de Roncerny w krótkich słowach opowiedziała im wszystko, gdy tymczasem Marta zajęła się wydaniem rozporządzeń co do przygotowania pokoju dla rysownika i posłaniem po doktora.
W mgnieniu oka spełniono rozkazy, rozebrano Lucjana i położono do łóżka.
Hrabina z mężem, Joanna i pan de Beuil podążyli do jego pokoju. Wkrótce po tym zjawił się doktór.
Zbliżył się do łóżka, wybadał chorego i długo się zatrzymał, nasłuchując pulsu.
— Należy mu krew puścić — rzekł następnie, nie można tracić ani chwili!