Strona:PL De Montepin - Macocha.djvu/408

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dział ogranicza się na tem, że gołąbka jego urodziła się i wychowała w pobliżu Sucy w folwarku Rosiers? Czyż byś znał tę małą.
Rene podniósł się, bardziej wzruszony, niż chciał może to okazać.
— Tak jest, wice-hrabio, znam ją dobrze. To nauczycielka mojej siostry, najczystsza, najlepsza z kobiet, a Anatol pragnie popełnić najpodlejszą zbrodnię.
Pan de Tourbey nie śmiał się już wcale. Ze swej strony podniósł się także.
— Zbrodnia? — wyjąkał z przestrachem.
— Tak jest, i pan zostaniesz jej wspólnikiem, jeżeli nie przeszkodzisz jej spełnieniu. Róża jest aniołem, godnym szacunku wszystkich, której nie zawahałbym się dać mojego imienia, ponieważ ją kocham.
— Co pan mówisz? Kochasz ją?
— Ubóstwiam.
— A Anatol wie o tej miłości?
— Nie, ponieważ i świąt cały nie wie o niej, to jednak nie czyni mniej godnym pogardy zamiaru, który przedsięwziął.
— Wiedziałże on, iż ta młoda panineka jest nauczycielką pańskiej siostry?
— Wiedział.
— W takim razie to ostatni łajdak! Na szczęście mamy jeszcze dosyć czasu, żeby w niwecz obrócić jego projekta.
Pan de Tourbey zadzwonił.