Strona:PL De Montepin - Macocha.djvu/166

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

krawca garnitur dla siebie. Będę się bardzo nudzić lecz cóż począć, trzeba tę ofiarę ponieść dla córki.
— I dla nas! — dodała pani Daumont. — Z małżeństwa tego skorzystamy również jak i ona. Ono przyniesie nam majątek. Pomyśl tylko nad tem! W miesiąc po wzięciu Teresy z pensji, znalazłam dla niej najświetniejszą partję w Paryżu! Bankier rozgorzały miłością i o trzydzieści cztery lata starszy od swej żony, będzie robić co ja zechcę, a potrafię ułożyć warunki intercyzy. Bądź spokojny, będą one dobrze obmyślane. Potrzeba by zapisał Teresie co najmniej dwa miljony franków, od których procent powinien nam się dostawać aż do śmierci, a taka sumka zapewni nam życie wygodne. Zresztą poradzić się jeszcze pewnego prawnika, mającego opinję w takich sprawach bardzo sprytnego, a on mi wskaże drogę...
— Jakaż moja rola w tem wszystkiem.
— Czekać dopóki ci nie powiem i słuchać mnie.
— Hm... niewiele w tem inicjatywy...
— Jestem zręczniejszą od ciebie; wiesz o tem dobrze...
— To prawda.
— Ale jest ktoś inny, o kim należałoby pomyśleć.
— Któż taki?
— Teresa. Czy dałaś już jej do zrozumienia, że chcemy ją wydać za barona Rittera.
— Mówiłam już z nią.