Strona:PL De Montepin - Macocha.djvu/125

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Jest jednym z książąt bankowych. Posiadł miljonów już nie wiem nawet ile!
— Zapewne żonaty i ma rodzinę?
— Od wielu lat jest wdowcem i bezdzietnym.
Pani Daumont zadrżała.
— W dodatku bardzo gorący adorator młodych I pięknych kobiet i łatwo zapalny. Jeżeli pani jeszcze nie rozporządziła losem swej córki, w takim razie zesłała mię sama Opatrzność, bym mógł przedstawić pani barona Rittera.
Eugenja udając zdziwienie, zapytała:
Opatrznożć?
— Bezwątpienia.
— Dlaczego?
— Panna Teresa jest piękną, powabną, i jestem pewien, że Ritter pomimo swoich pięćdziesięciu przeszło lat, nie zawahałby się ożenić z nią gdyby się tylko zakochał; a powtarzam: serce jego jest bardzo zapalne.

XV.

— Co pan chcesz przez to powiedzieć? — zapytała Eugenja Daumont, udając, iż się nie domyśla.
— To, że małżeństwo to jest możliwe.
— Pomiędzy baronem Riterem i moją córką?
— Bezwątpienia.
— Ależ pan żartuje!
— Wcale nie.