Strona:PL Daudet - Nowele z czasów oblężenia Paryża.pdf/87

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

studyum zbadać dokładnie przedmiot, jakby to uczynił np. entomolog. W tym celu kupił ów zegar, który w ten sposób przeniósł się z wystawy sklepowej pana Augusta Cahn’a do salonu uczonego doktora-profesora Ottona Schwanthalera, konserwatora Pinakoteki, członka akademii nauk i sztuk pięknych, do jego prywatnego mieszkania przy ulicy Ludwika pod numerem 24.

Salon państwa Schwanthalerów.

Zaraz przy wejściu do salonu państwa Schwanthalerów, akademickiego i uroczystego, jakby jaka sala posiedzeń, zwracał uwagę olbrzymi zegar z gładkiego marmuru, z bronzową polihymnią i z bardzo skomplikowaną maszyneryą. Cyferblat główny był otoczony mniejszymi. Były tam godziny, minuty, pory roku, porównanie długości dnia z nocą — wszystko, nawet zmiany księżyca, znajdującego się wśród chmur niebieskich pośrodku podstawy. Hałas, jaki sprawiała potężna maszyna, napełniał dom cały. Już na dole, na schodach, słychać było, jak ciężkie wahadło poruszało się z powagą, z pewnym akcentem, jakby dzieląc życie ludzkie na małe, jednakowe kawałki. Za temi ponuremi cyk-cyk szło pośpieszne drganie wskazówki, przesuwającej się po sekudniku, z gorączkową pracowitością, właściwą pająkowi, znającemu cenę czasu. Następnie uderznła godzina poważnie i powoli, jakby na wieżowym zegarze w kolegium i wraz z uderzeniem każdej, w domu Schwanthalerów odbywała się jakaś czynność. Albo pan Schwanthaler wychodził do Pinakoteki obładowany papierami, albo wyniosła pani Schwanthalerowa wracała ze swemi trzema córkami, uwieńczonemi kwiatami i podobnemi do trzech tyczek