Ta strona została uwierzytelniona.
gruchać zaczęły donośniej a stary Mérivet, umiejący z niezrównaną sztuką stopniować uprzejmość swego przyjęcia i oddanie każdemu czci należnej, skłonił się tym razem niżej niż kiedykolwiek, podniósłszy zaś głowę, spojrzał na rozkochaną parę małżonków z serdeczną życzliwością.
KONIEC.