Strona:PL Czegoż chcą? cz. I.pdf/44

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Błękitnieją wśród bławatków,
Pola zbożem się kołyszą,
Gaje toną wśród zieleni...
Wszędzie życie się płomieni —
A ja? a ja nieszczęśliwa,
Wciąż jednaka, wciąż tęskliwa,
Wciąż przy pracy w noc od rana,
Jak wyklęta, jak skazana!

Cóż mi daje pracy życie?
Chleb spleśniały łzami zlany,
Wzgardę ludzką — bo łachmany
Mą odzieżą i przykryciem,
Wiązka słomy na posłanie,
Za osłodę — gorzkie łkanie!
Za pociechę — smutek srogi!..
O! — bo chleb dziś bardzo drogi,
Ale życie ludzkie — tanie!!..

O, dość! pocóż o tem śpiewam?
Pocóż żalem pierś rozdzieram?
Głodu piosnką nie odgonię,
A łzy swemi nie rozgonię
Tej niedoli czarnej chmury,
Co zwiesiła się nad nami,
Co czarnemi swemi pióry,
Cierniowemi co kolcami,
Opasuje nas i ciśnie —
Nim śmiertelnym kołem ściśnie!“

Dalej dziewczę szyć poczęło,
Łzy otarło i westchnęło;