Strona:PL Curwood - Kazan.djvu/231

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wodę z rzeki, natknęła się pyskiem na piasku nadbrzeżnym na jednego z owych wielkich mięczaków, jakie napotyka się w rzekach Northlandu, a których muszla przypomina formą grzebień kobiecy; stąd też pochodzi ich nazwa.
Wydobyła mięczaka łapami na piasek a że się muszla zamknęła, więc ją rozgryzła w zębach. Mięso zasmakowało jej bardzo, zaczęła więc poszukiwać w dalszym ciągu owych „grzebieni“ i znalazła ich tyle, że mogła była nasycić się niemi wybornie. Została też tam jeszcze przez trzy dni.
Następnie nocą rozdzwonił się w powietrzu zew jakiś, przejmując ja dziwnem drżeniem. Wstała i dygocąc całem ciałem, zaczęła biegać tam i z powrotem po piasku, zwracając się to ku północy, to ku południowi, to znów na zachód i na wschód. Ze łbem zadartym do góry węszyła i nasłuchiwała, jakby chcąc sobie zdać sprawę, z którego punktu na widnokręgu dolatywał ku niej ów zew tajemniczy.
A zew dochodził zdaleka, z bardzo daleka, poprzez cały Wilderness. Płynął on z Sun Rock‘u, gdzie tak długo przebywała razem z Kazanem; z Sun Rock‘u, gdzie straciła wzrok, gdzie ciemność, ogarniająca ja teraz powszędy, po raz pierwszy zaciężyła nad jej powiekami. Do tego to odległego miejsca, gdzie przestała widzieć światło i życie, gdzie słońce przestało się jej ukazywać na lazurze nieba, gdzie gwiazdy i księżyc przestały jej świecić nocą, — do tego to miejsca przenosiła się myślą, pełną żałości i rozpaczy. Tam niechybnie, wyobrażała sobie, powinien być Kazan. Nie bacząc więc na ślepotę i głód, nie bacząc na wszystkie przeszkody, jakieby napotkać mogła po drodze, pobiegła tam, porzucając znajome wybrzeże. O dwieście mil stamtąd był Sun Rock; tam też dążyła.