Strona:PL Cezary Jellenta Dante.djvu/065

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

wywałem się aż do szczytu życia mego i na którem z całem sercem i ku jej chwale pragnąłbym dać odpocznienie znękanej duszy [1] i dokonać reszty moich dni — od tego czasu przewędrowałem tułaczem i żebrakiem prawie wszystkie kraje, po których rozbrzmiewa ta mowa, i wbrew woli własnej wystawiałem na pokaz zadane mi przez los rany, które niesprawiedliwość często przypisywała winie pokonanego. Zaprawdę, byłem jako nawa bez żagli i bez steru, zapędzany do różnych przystani, zatok i brzegów przez suchy wiatr, którym tchnie ubóstwo cierpień pełne, i wydałem się nikłym oczom wielu ludzi, którzy, może wieścią w błąd wprowadzeni, wytworzyli sobie o mnie całkiem odmienne wyobrażenie i w obliczu których nietylko osoba moja malała, ale i każde z dzieł mych, zarówno ukończonych jak będących dopiero na ukończeniu, spadało w cenie» (Convito. I. 3)[2].

  1. Właściwie: złożyć «riposare animo stanco».
  2. Nie podobna ominąć tu ważnego waryantu dziejów skazania i poselstwa. Owoż Scartazzini nie wierzy, ażeby mogła była choćby tylko powstać myśl użycia Danta do poselstwa wobec jego jawnie wrogiej postawy względem kuryi.
    Sc. dowodzi, że pomysł taki byłby nietylko niepraktyczny i nieprawdopodobny, ale wprost niedorzeczny. Za ważne poczytuje to, że ani słówkiem nie wspomina o poselstwie rzymskiem Białych Villani, który opowiada wyczerpująco inne wypadki r. 1301. Nadto z zestawienia dat wynika, że w roku owym papieża Bonifacego VIII zgoła w Rzymie nie było. Również faktem jest prawie ustalonym, że Dante wraz z innymi skazanymi uciekł z Florencyi, a ponieważ, ażeby módz uciec, należało wprzód być we Florencyi, przeto oczywista, że Dante podczas skazania go był w mieście rodzinnem, a więc nie na wyprawie poselskiej.
    Nie zdaje się jednak, żeby pogląd ten był popularny w dan-