Strona:PL Cezary Jellenta Dante.djvu/027

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

carskim) obdarza go, acz bezkrytycznie, wszystkiemi możliwemi talentami. Ale to pewna, że poeta był znawcą sztuki, że sam rysował, o czem zresztą wspomina w Vita nuova, że nie obcy mu był kunszt muzyczny, co mogło spotęgować poczucie muzyczno-literackie — doprowadzone w Komedyi do najwyższej doskonałości.
Zresztą rozwodzić się nad składem i treścią wykształcenia wielkiego poety — niema już dzisiaj racyi. Dosyć, że był to umysł encyklopedyczny. Wszechstronność uczyniła go zdolnym do wejścia w sam rozwój Ludzkości, — zarówno jako pełne odbicie duszy epoki jak i wyraz pragnień i ideałów przyszłości.
Nie dziwmy się teraz, że żaden ze znanych wizerunków nie oddaje w całości duszy Danta. Ażeby takiego człowieka portret dokładny stworzyć pędzlem, ołówkiem czy dłutem, trzebaby posiadać sztukę Leonarda da Vinci albo ziszczać ideał tych najnowszych artystów, którzy marzą o takiem ułożeniu różnych wyrazów w jednej twarzy, ażeby w miarę wpatrywania się coraz-to inny oczom się narzucał. W takiem bowiem obliczu mieszka dusz wiele. Podobnież i zwykły rodowód w zastosowaniu do takiego człowieka do niczego-by nie prowadził. Rodzicami jego są wieki, a potomkami — stulecia.