Strona:PL Browning - Pippa.djvu/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

OTTIMA. Gdyśmy leżeli, wznosząc się, Sebaldzie,
I opadając wraz z naszym oddechem,
Któż to powiedział: „Teraz umrzeć pragnę?
Tak! śmierć niech przyjdzie i kara! O, taką
Winę opłacić może tylko boleść“ —
Któż to powiedział? Kto?

SEBALD. Jak myśmy wstali?
Byłoż to we śnie? Jak się to skończyło?

OTTIMA. Czułam, wilgotną pochwyciłeś wargą
Skłębione końce mych włosów — o, patrzaj,
Włos mój znów opadł, zwiąż go!

SEBALD. O ma luba!
Całuję ciebie, raz jeszcze całuję —
Czy mi przebaczysz? Będziesz mi znów dawną
Wielką królową?

OTTIMA. Po trzykroć mi owiń
Skroń, na królową swą mnie ukoronuj,
Na panią swego ducha, przewspaniałą
W grzechu.

(Z wewnątrz dolatuje głos: to)

PIPPA (śpiewa:) Rok wita już wiosnę,
Dzień wstaje z obsłonek;
Na wzgórzach lśnią rosy