Strona:PL Bourget - Kosmopolis.djvu/66

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
60
KOSMOPOLIS.

znaję się, że tego dzikusa nigdy nie traktowałem poważnie i nie przypuszczałem, byś pan, bywając tak często w jej salonie, jej przyjaciel, miał pod tym względem jakie wątpliwości. Uspokój się pan... Gorski jest zakochany w swej pięknej żonie i czyni mu to zaszczyt. Hrabina Katarzyna jest doskonałością w swym rodzaju, włoszką z krwi i kości, wylaną na zewnątrz. Interesuje się nim, tak samo jak panem, jak Maitlandem, jak mną — z wylaniem naturalnem; panem, dla tego, że piszesz tak piękne książki, Maitlandem, gdyż maluje jak wasi najznakomitsi mistrze, Bolesławem, z powodu zmartwienia jakiego doznał po utracie swego pierworodnego dziecka, mną, gdyż jestem ojcem młodej panny.. To kobieta nietylko doskonała, ale wyższa, niezwykła...
Słowa te wygłosił ze spokojem tak niezakłóconym, że Dorsenne stracił pewność siebie i został mocno podrażniony. Pewnym był, że Hafner nie wierzył temu co mówił, wiedział przecież, dzięki niedyskretnym zwierzeniom Gorskiego, czego się trzymać co do obyczajów wenecyanki i znał doskonały wzrok barona, przed którym nic się ukryć nie mogło. W każdym innym razie byłby podziwiał politykę starego wyjadacza, wyćwiczonego w unikaniu najlżejszych nawet podejrzeń, udającego że nie słyszał nawet o tem, o czem doskonale wiedział. W tej chwili jednak powieściopisarz uważał tę ostrożność za tem niewłaściwszą, iż kazała mu odgrywać rolę dość zwy-