Strona:PL Bourget - Kosmopolis.djvu/206

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
200
KOSMOPOLIS.

która nastąpiła w r. 1880, dwoje jego dzieci odziedziczyło każde przeszło po czterykroć sto tysięcy dolarów. Poświęcenie tego ojca nieporównanego nie ograniczyło się jedynie na odbudowaniu majątku. Miał on tyle mocy nad sobą, że pozbył się obecności dwóch istot, które ubóstwiał, dla tego, by uchronić je od upokorzeń szkoły amerykańskiej, i wysłał je w dwunastym roku życia do Anglii, syna do jezuitów w Beaumont, córkę do klasztoru Sercanek w Rochampton. Po czteroletnim pobycie w tych zakładach, przeniósł ich do Paryża, Florentyna do Vaugirard a Lidyę na ulicę Varenne. Stało się to właśnie w chwili, gdy zrealizowawszy swe cztery miliony, przygotowywał się do wyjazdu do nich, do kraju bez przesądów. Ale dostał apopleksyi, będąc jeszcze dość młodym. Podwójne nadużycie pracy i zgryzot zjadło jeden z tych organizmów, jakie wydaje niekiedy skrzyżowanie rasy czarnej i białej, organizmu z pozoru atletycznego, ale nadzwyczaj wrażliwego, w którym opór życiowy nie odpowiada dzielności muskułów. Miał zaledwie pięćdziesiąt lat!
Jakkolwiek człowiek ten starał się wszelkiemi siłami, by uchronić swe dzieci od prześladowań, jakich sam doznał, to jednak nie mógł przeszkodzić temu, by te prześladowania nie dotknęły jego syna w chwili, gdy znalazł się do Beaumont. Kilku chłopców, z którymi Florentyn wszedł w stosunki, czy to w domu czy na przechadzkach,