Przejdź do zawartości

Strona:PL Biblia Krolowej Zofii.djvu/294

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

do Baalfarazaym, pobyl ge tu Dauid, rzekó̗c: Rozdzelyl bog nyeprzyiacyele me przes roó̗kó̗ mó̗, iako syró̗ wodi rozdzelyaió̗. A przeto nazwano gymyó̗ temu myesczczu Baalfarazim. Pobyl gest ge tu Dauid, y ostauily só̗ tu bogy swe, gesz Dauid kazal spalycz. Potem wtore Fylystinowye wtargly a rosuly syó̗ w dole. Y poradzil syó̗ lepak Dauid z bogem. Y rzek* gemu bog. Nye chodzi za nymy, otydzi ot nych, a przidzesz przeciw gym stronó̗ gruszewym*[1]. A gdisz usliszisz zwyó̗k, gydó̗cz w wyrzchu gruszewya: tedi winydzesz ku boiu, bo wiszedl gest bog przed tobó̗, abi pobyl twyrdze fylystinske. Y uczinyl Dauid, iako przikazal gemu bog. Y pobyl twyrdze fylystinske ot Gabaona az do Gazara. Y roznyesyono gest gymyó̗ dauidowo po wszelkich wloscyach, a bog dal grozó̗ gego na wszitki pogani.[2] Y zdzalal sobye dom w myescye Dauid, a udzalal myasto skrziny boszey, a stanem ió̗ ogarnó̗l.

XV.

Tedi rzekl Dauid: Nyesluszno gest, abi ot iacikogo nyesyona bila skrzinya bosza, gedzine ot slug koscyelnich, geszto zwolyl pan ku noszenyu gey a ku poslugowanyu sobye az na wyeki. Y zgromadzil wszitek Israhel do Ierusalema, abi przinyesyona bila skrzinya bosza na swe myasto, ktoresz gey prziprawyl bil. A takez y sini Aaronowi, a koscyelne slugy. Z sinow Caath, myedzi gymysz Uriel ksyó̗szó̗cyem bil, a bracya gego dwye scye a dwadzescya. Z sinow Merari Asaia ksyó̗szó̗, a bracyey gego dvye scye a trzsydzescy. Z sinow Gersonowich Iohel ksyó̗szó̗, a bracyey gego sto a dwadzescya. Z sinow Elyzaphan Semeias ksyó̗szo, a bracyey gego dwye scye. Z sinow Ebronowich Heliel ksyó̗szó̗, a bracye gego osmdzesyó̗t. Z sinow Ozielowich Amynadab ksyó̗szo, a bracyey gego sto a dwanaczcye. Y wezwal Dauid Sadocha a Abyathara kaplanow, a slug koscyelnich Uriel a Asaia, Iohel, Semeia, Helyel a Aminadaba. Yrzekl k nym: Wi, gysz gescye ksyó̗szó̗ta czelyadnykow slug koscyelnich, poswyó̗czcye syó̗ z bracyó̗ waszó̗), a przinyescye skrzinyó̗ boszó̗ pana israhelskego na myesczce, ktorez gey prziprawyono. abi, iako na poczó̗tku, bo tedi nye bilyscye przi tem, ranyl nas pan, tak y nynye bó̗dz nyeczso wam czinycz[3]. Przeto poswyó̗cyly syó̗ kaplany a sludzi koscyelny, abi nyesly skrziny* pana boga Israhelskego. Y wszó̗ly sinowye Leui skrzinyó̗ boszó̗, iakosz przikazal bil Moyses podle slowa boszego, na ramyona swa na szerdzach. Y rzekl Dauid ksyó̗szó̗tom slug koscyelnich, abi ustauily z bracye swey spyewaki na organoch y rozlycznego stroia, to gest na ró̗cznich, y na rothach, y na kobossye, y na zwoneczkoch, abi brznyal w wisokoscyach zwyó̗k

  1. Ex adverso pyrorum (Wulg.)
  2. W Wulg. już w tém miejscu poczyna się rozdział XV.
  3. Nie rozumiał tego miejsca Wulgaty i zwikłał sens.