Strona:PL Biblia Gdańska 1632 1.djvu/0016

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dla odwilżenia Sádu: y z támtąd dźieliłá śię/ ná cztery głowne rzeki. Imię jedney Fiſon/ á okrąża mßyſt tę źiemię Hewilá: gdźie śię rodźi złoto. A złoto źiemie oney jeſt wyborne: Támże jeſt Bdellion/ y kámień[1] Onychin: A imię Rzeki drugiey Sihon: Tá okrąża wßyſtką źiemię Murzyńſką. Imię záś Rzeki trzećiey[2] Chidetel/ tá płynie ná wſchod ſłońcá tu Aſſyryiey. A Rzeká czwarta jeſt Eufrátes. Wźiął tedy Pan Bog człowieká/ y poſtáwił go w ſádźie Eden/ á on go ſpráwował/ y áby go ſtrzegł.
TEdy roſkazał Pan Bog człowiekowi/ mowiąc/ Zkáżdego drzewá ſádu jeść będźieß. Ale z drzewá wiádomośći dobrego y złego/ jeść z niego niebędźieß: ábowiem dniá ktorego jeść będźieß z niego/ śmierćią umrzeß.
Rzekł też Pan Bog/[3] Nie dobrze być cżłowiekowi ſámemu/ uczynię mu pomoc/ ktoraby była przynim. A gdy ſtworzył Pan Bog z źiemie wßelki zwierz polny/ y wßelkie ptáſtwo niebieſkie/ tedy je przywiodł do Adámá/ áby obaćzył/ Jákoby je názwáć miał: á jákby názwał Adam káżdą dußę żywiącą rak áby było Imię jey. Tedy dał Adam imioná wßyſtkiemu bydłu/ y ptáſtwu Niebieſkiemu/ y wßelkiemu zwierzowi polnemu. Lecz Adámowi ni byłá ználeźioná pomoc/ ktoraby przy nim byłá. Tedy przepuśćił Pan Bog twárdy ſen ná Adámá/[4] y záſnął: y wyjął jedno żebro jego/ y nápełnił ćiáłem miáſto niego.
Y Zbudował Pan Bog z żebrá onego ktore wyjął z Adámá/ Niewiáſtę/ y przywiodł ją do Adámá. Y rzekł Adam/[5] Toć teraz ieſt kość z kośći mojich/ y ćiáło z ćiáłá mego : dla tegoż będźie názwáná Mężátką/ bo oná z mężá wźiętá jeſt. Przetoż[6] opuśći człowiek Oicá ſwego y Mátkę ſwoję/ á przyłączy śię do żony ſwojey/ y będą jednym ćiáłem. A byli oboje nádzy/[7] Adam y żoná jego : á niewſtydźili śię.

Rozdzial III.

Człowiek przez wężá zwiedźiony od Bogá odſtał. 8 zacność przyſtworzoną potyrawſy. łáſkę Bożą utraćił. 15 Temuż obietnicá o nápráwie przez Chryſtuſá uczyniána. 22 ná oſtatek z Ráju był wygnány.
A[8] wąż był chytrzejßy nád wßyſtkie zwierzętá polne ktore był uczynił Pan Bog: Ten rzekł do niewiáſty: tákże to/ że wam Bog rzekł? Nie będźiećie jedli z káżdego drzewa ſádu tego? Y rzekłá Niewiáſtá do wężá/ Z owocu drzewá ſádu tego pożywamy. Ale z owocu drzewá ktore jeſt w pośrzod ſádu/ rzekł Bog: Niebędźiecie jedli z niego/ áni śię go dotykáć będźiećie/ byśćie ſnadź niepomárli. Y rzekł[9] wąż do Niewiáſty: żadnym ſpoſobem śmierćią niepomrzećie: Ale wie Bog/ że ktoregokolwiek dniá z niego jeść będźiećie/ otworzą śię oczy wáße : á będźiećie jáko Bogowie/ znájący dobre y złe. Widząc tedy Niewiáſtá/ yż dobre było drzewo ku jedzeniu : á pożądliwe drzewo dla nábyćia umiejętnośći/[10] wźięłá z owocu jego/ y jádłá: dałá też y mężowi ſwemu ktory znią był/ y on też jadł.
Zátym otworzyły[11] śię oczy oboigá: y poználi że byli nágimi : y zpletli liśćie figowe/ á poczynili ſobie zaſłony.
A VVtym uſłyßeli głos Páná Bogá chodzącego poſádu zwiátrem dniowym : y ſkrył śię Adam y żoná jego od oblicza Páná Bogá między drzewá ſádu.[12]
Y Záwołał Pan Bog Adámá/ y rzekł mu/ Gdzieżeś? Ktory odpowiedźiał/ Głos twoj uſłyßałem w ſádźie/ y zlękłem śię dla tego żem nági/ y ſkryłem śię. Y rzekł Bog. ktożći pokazał żeś jeſt nágim? izaliś nie jadł z drzewá onego z ktoregom zákazał tobie/ ábyś nie jadł? Tedy rzekł Adam/ Niewiáſtá ktorąś mi dął áby byłá zemną/ oná mi dáłá z tego drzewá/ y jadłem: Y rzekł Pan Bog do Niewiáſty : Cożeś to uczyniłá? y rzekłá Niewiáſtá[13] wąż mię zwiodł/ y jádłám.

Tedy rzekł Pan Bog do wężá yżeś to uczynił/ przeklętym będźieß nád wßyſtkie zwierzętá/ y nád wßyſt-

  1. Syr. 24. 35
  2. 1. Tygris
  3. Tob. 8. 6.
  4. 5 Kor: 10.8
  5. 3 Kor: 11.7.
  6. Mait: 19. 5. Mar: 10.7 1 Kor: 4. 16 Eſoſ: 5.32.
  7. 1. Moi. 3.7 Mędr: 2. 25
  8. Mądr. 1. 2. 2 Kor: 11.3.
  9. Ian: 8 44. 2 Kor: 11. 3.
  10. Syr: 25. 29 1 Tim: 2.14.
  11. 2 Moi. 1.25
  12. H1 VVpośrzod.
  13. Obyaw 22.8.