Strona:PL Balzac - Ostatnie wcielenie Vautrina.djvu/95

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cjan de Rubempré, blady, zmieniony, z czerwonemi i nabrzękłemi oczami, słowem w stanie prostracji, który pozwolił sędziemu porównać naturę ze sztuką, umierającego naprawdę z umierającym na scenie. Wędrówka z Conciergerie do gabinetu sędziego, między dwoma żandarmami których poprzedzał woźny, doprowadziła Lucjana do szczytu rozpaczy. W naturze poety leży, iż woli kaźń od sądu. Widząc tę naturę zupełnie ogołoconą z moralnego hartu który cechuje sędziego i który objawił się tak potężnie u drugiego obwinionego, Camusot uczuł politowanie dla tak łatwego zwycięstwa. Wzgarda ta pozwoliła mu zadać stanowcze ciosy, zostawiając mu, na polu bitwy, ową straszliwą swobodę umysłu, jaką posiada strzelec kiedy chodzi o strącanie lalek.
— Niech się pan uspokoi, panie de Rubempré; widzi pan tu sędziego pragnącego naprawić krzywdę, jaką czyni mimowoli sąd przez uwięzienie prewencyjne, o ile jest nieuzasadnione. Wierzę, że pan jest niewinny, odzyskasz niebawem wolność. Oto dowód pańskiej niewinności: list odebrany przez odźwierną i przyniesiony w tej chwili. W zamęcie spowodowanym rewizją i wiadomością o uwięzieniu, kobieta ta zapomniała o liście, który pochodzi od panny Estery Gobseck... Czytaj pan!
Lucjan wziął list, przeczytał i zalał się łzami. Szlochał, nie mogąc wymówić słowa. Po kwadransie — przez który-to czas Lucjan z trudem zdołał odzyskać siły — protokulant przedłożył mu kopję i prosił aby zechciał podpisać potwierdzenie kopji zgodnej z oryginałem, ofiarując kolacjonowanie listu; Lucjan zdał się oczywiście na słowo Coquarta w tej mierze.
— Panie de Rubempré, rzekł sędzia dobrodusznie, trudno mi wypuścić pana na wolność, nie dopełniwszy formalności i nie zadawszy kilku pytań. Proszę, byś pan zechciał odpowiedzieć na nie... niemal w charakterze świadka. Z człowiekiem takim jak pan, uważałbym prawie za zbyteczne zwracać uwagę, iż wezwanie do zeznania całej prawdy jest tu nietylko apelem do sumienia, ale także koniecznością pańskiej pozycji, dwuznacznej... chwilowo.