Strona:PL Balzac - Małe niedole pożycia małżeńskiego.djvu/74

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

młoda kobieta przebywała wciąż na takiem odludziu, sama? Nie zniesie dłużej tej egzystencji.
Wówczas, ta willa stwarza w waszem pożyciu fazę dość szczególną, która wymaga osobnego rozdziału.

XIV.
Niedola w niedoli
Pewnik

Niedola miewa swoje nawiasy.

Przykład

Mówiono na różne sposoby, a zawsze ujemnie, o wrażeniach kłucia w boku; ale wszystko to jest niczem w porównaniu do ukłuć, o jakich będziemy mówili w tym rozdziale; ukłuć które rozkosze sielanki małżeńskiej powtarzają co chwilę z dokładnością młotka uderzającego o struny fortepianu. Mamy tu do czynienia z niedolą szpileczkową, która zjawia się na horyzoncie małżeńskim dopiero wówczas, gdy trwożliwość młodej małżonki ustąpi miejsca fatalnej równości praw, podgryzającej korzenie zarówno małżeństwa jak Francji. Każdy okres ma swoje niedole!...
Po tygodniu, w ciągu którego prowadziła protokół nieobecności męża, Karolina spostrzega, że ów spędza siedm godzin dziennie zdala od domowego ogniska. Pewnego dnia, Adolf, gdy wraca wesoły jak aktor który dostał brawo, spostrzega, że twarz Karoliny ma wyraz niezwykłego chłodu. Upewniwszy się że zauważono jej oziębłość, Karolina przybiera ów dobrze znany fałszywie-przyjacielski ton, który ma dar przyprawiania mężczyzny o wewnętrzne ataki wściekłości.
— Dużo interesów miałeś dziś, mój drogi? mówi.
— Tak, dużo.