Przejdź do zawartości

Strona:PL Balzac - Kuzyn Pons.djvu/284

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

żej cenionych osobistości wysokiej judykatury, jednego ze świeczników naszego sądownictwa. Otóż, on jest spadkobiercą swego kuzyna Ponsa, byłego kapelmistrza, na którego pogrzebie byłeś dziś rano. Nie ganię ci, żeś oddał biedakowi tę ostatnią posługę... Ale straciłbyś miejsce, gdybyś się mieszał do spraw tego zacnego pana Schmucke, któremu jak najlepiej życzę, ale który znajdzie się w zatargu ze spadkobiercami... Że zaś ten Niemiec jest mi niczem, prezydent zaś i hrabia Popinot są mi bardzo czemś, radzę ci, abyś pozwolił godnemu Niemcowi samemu porać się ze swemi sprawami. Istnieje osobny Pan Bóg dla Niemców, a ty bardzobyś się źle wybrał, gdybyś chciał być sekretarzem tego Pana Boga! Mówię ci, zostań czem jesteś: posługaczem teatralnym!... to najlepsze co możesz zrobić.
— Rozumiem, panie dyrektorze, rzekł Topinard z bólem.
Schmucke, który spodziewał się ujrzeć nazajutrz poczciwego posługacza, jedyną istotę która opłakiwała Ponsa, stracił tedy opiekuna, którego los mu zesłał. Nazajutrz, biedny Niemiec, Obudziwszy się w próżnem mieszkaniu, uczuł grozę swojej straty. Wczoraj jeszcze i przedwczoraj, aparat śmierci wytworzył dokoła niego zamęt, ruch, który rozprasza nieco. Ale cisza, która następuje, skoro przyjaciel, ojciec, syn, ukochana żona, odejdą do grobu, zimna i martwa cisza owego nazajutrz po pogrzebie, ma w sobie coś lodowatego. Party niezwyciężoną siłą do pokoju Ponsa, biedny człowiek nie mógł znieść tego widoku, cofnął się, wrócił do jadalni, gdzie pani Sauvage podała mu śniadanie. Schmucke usiadł, ale nie mógł nic jeść. Naraz rozległ się dość energiczny dzwonek, i zjawili się trzej czarno ubrana ludzie, którym pani Cantinet i pani Sauvage usunęły się z drogi. Byli to najpierw pan Vitel, sędzia pokoju wraz ze swoim pisarzem, trzecim był Fraisier, chudy i cienki jeszcze bardziej niż zwykle, po doznanym ciosie formalnego testamentu, który niszczył potężną broń tak zuchwale przezeń skradzioną.
— Przychodzimy, proszę pana, rzekł łagodnie sędzia do Schmuckego, opieczętować wszystko...