Strona:PL Balzac - Kawalerskie gospodarstwo.pdf/67

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wała się starsza o dziesięć lat. Skoro raz uśmierzył się niepokój, przyszły refleksje; biedna kobieta nie mogła zmrużyć oka tej strasznej nocy. Dochód jej miał spaść do sześciuset franków renty. Jak wszystkie kobiety tłuste i łakome, Descoings, nękana upartem zaflegmieniem płuc, stawała się ciężka; kroki jej rozlegały się na schodach jak uderzenia stępora; mogła umrzeć w każdej chwili; z nią, przepadały cztery tysiące franków. Czyż nie było szaleństwem liczyć na tę pomoc? Co począć? co postanowić? Zdecydowana raczej zarabiać czuwaniem przy chorych niż być ciężarem dzieciom, Agata nie myślał o sobie. Ale co pocznie Filip, mając jedynie pięćset franków oficera Legji? Od jedenastu lat, stara Descoings, oddając co roku tysiąc talarów, spłaciła niemal dwa razy swój dług, i poświęcała ciągle interesa wnuka na rzecz rodziny Bridau. Mimo że żywe poczucie uczciwości oraz surowe zasady Agaty przeszły okrutną próbę w tem nieszczęściu, mówiła sobie:
— Biedny chłopiec, czy to jego wina? Jest wierny swemu uczuciu. Mój błąd, że nie pomyślałam o tem aby go ożenić. Gdybym mu znalazła żonę, nie wdałby się z tą tancerką. Taki silnie zbudowany chłopiec...
Stara kupczyni także spędziła noc na rozmyślaniach jak ocalić honor rodziny. Skoro świt, zwlekła się z łóżka i podreptała do przyjaciółki.
— To nie twoja ani Filipa rzecz rozplątywać tę drażliwą sprawę. To prawda, niema już naszych starych przyjaciół: Claparon i du Bruel pomarli; ale pozostaje nam Desroches; to tęga głowa. Pójdę do niego dziś rano. Desroches powie, że Filip padł ofiarą zaufania do przyjaciela, i że słabość jego w podobnej próbie czyni go wyraźnie niezdatnym do prowadzenia kasy. To, co zdarzyło się dziś, mogłoby się powtórzyć. Filip wniesie pierwszy dymisję, nie odprawią go zatem.
Agata, widząc w tem oficjalnem kłamstwie ocalenie honoru, przynajmniej dla świata, uściskała ciotkę, która wyszła łatać tę okropną sprawę. Filip spał snem sprawiedliwego.