Strona:PL Balzac - Kawalerskie gospodarstwo.pdf/60

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

prawda, że, pod pewnym względem, pułkownik uspokoił swoje sumienie: rzadko jadał w domu.
— Przynajmniej jest szczęśliwy, mówiła sobie matka, jest spokojny, ma miejsce!
Dzięki wpływowi feljetonu, który prowadził Vernon[1], jeden z przyjaciół pp. Bixiou, Finota i Giroudeau, Marjeta uzyskała debjut, nie w Panoramie Dramatycznej, ale w Porte-Saint-Martin, gdzie zdobyła sukces.
Pomiędzy akcjonarjuszami teatru znajdował się bogaty i hojny generał, zakochany w jednej z aktorek, który, z miłości dla niej, zrobił się impresarjem. W Paryżu spotyka się zawsze ludzi zakochanych w aktorkach, tancerkach lub śpiewaczkach, którzy, z miłości, wykupują akcje teatrów. Generał ten znał Filipa i kapitana Giroudeau. Przy pomocy dzienniczka Finota, oraz pisma w którym pracował Filip, debiut Marjety stał się rzeczą postanowioną między trzema oficerami, tem łatwiej, iż, jak się zdaje, namiętności solidarne są między sobą. Złośliwy Bixiou uwiadomił niebawem babkę oraz pobożną Agatę, że kasjer Filip, bohater nad bohaterami, żyje z Marjetą, słynną tancerką z Porte-Saint-Martin. Ta stara nowina spadła na wdowy jak grom. Przedewszystkiem, religijność Agaty była przyczyną, iż patrzała na komedjantki jak na żagwie piekielne; następnie, obie wychowały się w przekonaniu, że tego rodzaju kobiety jadają złoto, piją perły i rujnują największe fortuny.
— Cóż stąd, rzekł Józef do matki, czy myślicie, że Filip jest na tyle głupi, aby wydawać pieniądze na Marjetę? Te kobiety rujnują tylko bogatych.

— Mówią już o angażowaniu Marjety do Opery, rzekł Bixiou. Ale niech się pani nie obawia, pani Bridau: nasi dyplomaci zaglądają chętnie do Porte-Saint-Martin, a za tem idzie, że ta ładna dziewczyna nie wytrwa długo z pani synkiem. Słyszałem o jakimś ambasadorze do szaleństwa zakochanym w Marjecie. Druga nowina! Stary

  1. Stracone złudzenia.