Strona:PL Balzac - Kawalerskie gospodarstwo.pdf/111

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ralną za dzielnicą rzymską, w punkcie gdzie wpada w nią również rzeczka Tournemine i parę innych strumieni. Te małe dopływy żywej wody oraz dwie rzeki nawadniają dość rozległe łąki, okalające ze wszech stron żółtawe lub białe pagórki, usiane czarnemi punktami. Taki jest widok issoudeńskich winnic przez siedem miesięcy w roku. Poniżej przedmieścia rzymskiego rozciąga się duży moczar, w całości uprawny pod warzywa. Szeroka i długa aleja, wysadzona topolami, prowadzi z miasta, przez łąki, do dawnego klasztoru zwanego Frapesle, którego angielskie ogrody, jedyne w całym okręgu, otrzymały szumną nazwę Tivoli. W niedzielę, zakochane pary wymieniają tam zwierzenia. Ślady dawnej wielkości Issoudun uderzają oko obserwatora; najwybitniejsze z nich stanowią wytyczne punkty dzielące miasto. Zamek, który, ze swemi murami i fosami, niegdyś sam dla siebie tworzył miasto, stanowi odrębną dzielnicę, dokąd można się dziś dostać jedynie przez dawne bramy, a skąd wychodzi się przez trzy mosty, rzucone przez obie rzeki. Jedynie ta dzielnica zachowała dawną fizjognomję. Tu i ówdzie widać jeszcze potężne obmurowania dawnych szańców, na których wznoszą się domy. Nad zamkiem góruje wieża, która była jego obroną. Opanowawszy miasto, rozłożone dokoła tych dwóch warownych punktów, trzeba było zdobyć zamek i wieżę. Posiadanie zamku nie dawało jeszcze w ręce posiadania wieży. Mimo iż zamek Issoudun, ze swemi ciasnemi uliczkami i wiekowemi domostwami, ma charakter starego miasta, właściwe miasto, wielokrotnie zdobywane i palone w rozmaitych epokach, zwłaszcza w czasie Frondy, ma fizjognomję nowoczesną. Obszerne ulice i porządnie zbudowane domy tworzą z wyglądem zamku kontrast dość uderzający, który, w niektórych podręcznikach geografji, zjednał miastu Issoudun przydomek „ładne“.
W mieście takiej przyrody, bez żadnego ożywienia, nawet handlowego, bez sztuki, bez ośrodków naukowych, zasklepionem w ciasnocie domowego życia, nieuniknionem było, iż, za Restauracji, w 1816 r., kiedy wojna ustała, wielu młodych ludzi nie znalazło przed sobą żadnej drogi i nie wiedziało co z sobą począć w oczeki-