Strona:PL Balzac - Fizjologja małżeństwa. T. 1.pdf/70

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

bynajmniej przesadą; dowodzi tylko, iż bystre spojrzenie poety zdołało przeniknąć te same zagadnienia, które tu, w tych zasmucających rozmyślaniach, w matematycznej formie rozwinęliśmy przed waszemi oczami.
A jednak, mimo wszystko, istnieją, muszą istnieć kobiety cnotliwe!
Zapewne; te, które nigdy nie spotkały się z pokusą, i te które umarły przy pierwszym połogu, jeśli przyjmiemy za pewnik iż wyszły za mąż jako dziewice;
Te, które są szpetne, jak owa Kaïfakatadary z Tysiąca i jednej nocy;
Te, które Mirabeau nazywa fées concombres, ulepione z atomów zupełnie podobnych do tych z których utkana jest łuska rybia lub łodyga nenufaru; — ale i tu miejmy się na ostrożności!...
Przyznajmy wreszcie, na chwałę naszych czasów, iż, od czasu odrestaurowania moralności i religji, zdarza się tu i ówdzie spotkać kobiety tak moralne, tak religijne, tak zatopione w swoich obowiązkach, tak sztywne, surowe, akuratne, tak cnotliwe, tak... że djabeł nawet oczu nie ośmieli się podnieść na te istoty, ze wszystkich stron obłożone różańcami, szkaplerzami, spowiednikami... Pst, sza!...
Nie próbujemy nawet obliczać cyfry kobiet cnotliwych z braku sprytu; wiadomo iż, w sprawach miłości, każda kobieta ma go dosyć.
Ostatecznie, nie jest niemożliwe, że gdzieś, w jakimś zakątku, istnieje jedna lub druga kobieta, młoda, ładna i cnotliwa, której istnienia świat nawet się nie domyśla.
Ależ, na Boga, nie nazywajcie cnotliwą kobietą tej, która, walcząc z pochłaniającą ją namiętnością, potrafi opierać się kochankowi, ubóstwiając go z rozpaczą w sercu. To największa zniewaga i krzywda, jaka może spotkać kochającego męża. Cóż mu zostaje z żony? istota bez nazwy, żyjący trup. W pełni upojeń, będzie ona jak ów gość, zasiadający przy stole Borgji, któremu, w po-