Strona:PL Balzac - Fizjologja małżeństwa. T. 1.pdf/135

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

umyślnie doprowadzić do szorstkiej odpowiedzi, połajania, i t. d.; albowiem, gdy kobieta nie ma dostatecznego usprawiedliwienia na zminotauryzowanie swego męża, usiłuje je stworzyć.
Być może, w tej epoce zacznie siadać do stołu nie czekając na ciebie.
Jeśli będziesz powozem przejeżdżać przez jakieś miasto, zwróci twoją uwagę na najrozmaitsze rzeczy których sam nie spostrzegłeś; będzie śpiewała przy tobie bez śladu zakłopotania; będzie w pół zdania przerywała gdy mówisz, nie zawsze odpowiadała gdy się do niej zwracasz; wogóle, na dwadzieścia sposobów będzie ci się strałała udowodnić, iż zachowuje w twojej obecności całą pełnię władz umysłowych i własny sąd o rzeczach.
Będzie się starała zniweczyć twój wpływ na zarząd domu, a nawet stać się samowładną panią majątku. Zrazu, walka ta będzie tylko rozrywką dla duszy jej, dręczonej pustką, lub poruszanej zbyt silnemi wzruszeniami; z czasem, znajdzie w twej opozycji nowy sposób ośmieszenia cię. Na uświęconych wyrażeniach jej nie zbraknie, a my Francuzi tak łatwo ustępujemy przed ironicznym uśmiechem!...
Od czasu do czasu, pojawią się migreny i ataki nerwowe; ale te oznaki będą przedmiotem osobnego Rozmyślania.
W towarzystwie, będzie mówiła o tobie bez zarumienienia i będzie spoglądać na ciebie wzrokiem pewnym i śmiałym.
Zacznie krytykować twoje najdrobniejsze czynności, o ile będą się sprzeciwiały jej poglądom lub tajemnym zamiarom.
Przestanie troszczyć się o to co ciebie dotyczy; nie będzie nawet wiedziała czy masz wszystko czego ci trzeba. Przestaniesz być dla niej miarą porównań.
Na wzór Ludwika XIV, który przynosił swoim przyjaciółkom bukiety kwiatu pomarańczowego, stawiane co rano na jego stole przez ogrodnika, pan de Vivonne ofiarowywał żonie, w pierwszej epoce małżeństwa, prawie co dnia wiązankę rzadkich kwiatów.