Strona:PL Balzac - Cierpienia wynalazcy.djvu/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

łowania Cointetów koło swej ofiary, te głęboko obmyślane plany Petit-Clauda, podstępy Cérizeta, kontrmarsze wiernego Kolba, mają w istocie coś z „indyjskich“ powieści. Różnica jest ta, iż u Coopera tropi się ślady stóp w trawach prerji, tu zaś cała chytrość rozwija się w dziedzinie myśli ludzkiej i faktów psychologicznych, które przedstawiają więcej pola dla niespodzianek, dla nieobliczalnych zwrotów; dlatego, akcja oparta na tego rodzaju kombinacjach ma nieraz w sobie coś naciągniętego. Tak i tutaj; co chwilę przychodzi czytelnikowi do głowy refleksja krytyczna, nie pozwalająca poddać się bez oporu suggestji Balzaka, zazwyczaj tak porywającej. Mimo stwierdzonego faktu że genjalni ludzie, wynalazcy, artyści, bywają naiwni, trudno nam przełknąć naiwność Dawida, który, przez, cały czas akcji, ani na chwilę nie zastanawia się, że nawet przy najlepszych widokach wynalazku, niepodobna mu będzie obejść się bez kapitału, tem samem bez wspólnika, i broni się wszystkim racjonalnym kombinacjom, aby, wkrótce później, po jednej nocy spędzonej na pryczy więzienia za długi, pozwolić się związać i ostrzydz jak baran. Kombinacja Petit-Clauda, oparta na sztucznym tryumfie Lucjana, wydaje mi się bardzo przemędrkowana, jak tego omal nie dowiódł bieg wydarzeń (interwencja pani du Châtelet na rzecz Dawida). Nie bardzo też rozumiem katastrofę spowodowaną uwięzieniem: tak jak rzeczy stoją, wystarczało przecież jednego słowa prefekta albo prefektowej aby go uwolnić, w niczem zaś uwięzienie to nie miało powodu wpłynąć na akcję prefekta na rzecz tak wspaniałego wynalazku. Dlaczego zatem Lucjan, zamiast iść się topić, nie biegnie w te pędy po ratunek do pani du Châtelet, nie jest mi jasne. A ów Cérizet, podsłuchujący z za parkanu zwierzeń dwóch szwagrów, ten już w istocie nazbyt jest „indyjski“. Cała akcja wydaje mi się mocno przechytrzona.
Balzac popełniał nieraz w ocenie spraw ludzkich jeden błąd: on, który spalał tak ogromną ilość inteligencji w swej twórczości, wyposażał nią też czynności działających osób swego świata; po-