Strona:PL Balzac-Ludwik Lambert.djvu/162

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

drogą istotę. Połaj mnie! Jakaś mglista obawa, że cię obraziłem, powleka od wczoraj smutkiem owo życie serca, które mi uczyniłaś tak słodkiem i tak bogatem. Często najlżejsza chmurka, która wciśnie się między dwie dusze, staje się spiżowym murem. Niema małych zbrodni w miłości! Jeżeli posiadasz cały genjusz tego pięknego uczucia, musisz odczuwać wszystkie jego cierpienia; musimy bezustanku czuwać aby się nie urazić jakiem nieopatrznem słowem. Tak, drogi mój skarbie, z pewnością wina jest po mojej stronie, jeżeli jest wina. Nie pochlebiam sobie abym umiał rozumieć serce kobiety w całym bezmiarze jej tkliwości, we wszystkich urokach jej poświęceń; będę się starał poprostu zawsze odgadnąć wartość tego, co zechcesz mi odsłonić z tajemnic twego serca. Przemów do mnie, odpowiedz mi prędko! Melancholja, w jaką wtrąca nas poczucie winy, jest bardzo przykra; wciska się w życie i każe wątpić o wszystkiem. Spędziłem ten ranek siedząc gdzieś przy zapadłej dróżce, patrząc na wieżyczki Villenoix i nie śmiejąc dotrzeć aż do naszego żywopłotu. Gdybyś wiedziała wszystko, co się działo w mojej duszy! jakie smutne widziadła przesunęły się przedemną, pod tem szarem niebem, którego chłodna barwa pomnażała jeszcze mój smutek. Miałem złowrogie przeczucia. Lękałem się, że nie zdołam cię uczynić szczęśliwą. Muszę ci wszystko wyznać, droga Paulino. Bywają chwile, w których wypełniający mnie duch jakgdyby ustępuje ze mnie. Siła moja mnie opuszcza. Wszystko mi cięży wówczas, każde włókno mego ciała staje się martwe, każdy zmysł się rozpręża, spojrzenie moje traci moc, język lodowacieje, wyobraźnia gaśnie, pragnienia obumierają, i jedynie moja ludzka siła trwa jeszcze. Mogłabyś wówczas stać przedemną w całym przepychu twej piękności, mogłabyś mi sypać swoje najsubtelniejsze uśmiechy i najczulsze słowa: — wznosi się przedemną jakaś zła potęga która mnie oślepia i zmienia