Przejdź do zawartości

Strona:PL Ballady, Legendy itp.djvu/171

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Uspokaja ojciec dziecię: „To po łące kroczy zima.
Więdną kwiaty, więdną zioła, bo je biały mróz już ima“
— „Zima? nie — to ktoś jest inny“.
— „Któż by inny duszo miła?“
— „Śmierć tu była!“

Karol Leger.