Ta strona została uwierzytelniona.
24. Latarnia na Arkonie.
Gdy światło dzienne zgasi ręka boża,
Roświeca człowiek gwiazdę u skał morza.
Za latarnika służył na Arkonie.
Był cichy, dbały. W czarnych chmur welonie
Latarnia jego jak słońce pałała,
Wskazując łodziom kędy ostra skała
Przykryta falą, grzbiet zdradziecko jeży.
W poblizkiej chacie mieszkał u wybrzeży;
W dzień z rybakami łowił ryby w sieci,
Wieczorem, kiedy latarnię roznieci,
Czuł się szczęśliwym, że tak jasno płonie,
Że okręt śmiało, prując morskie tonie,
Przy jego świetle zdąża do przystani,
Gdzie ocalenie znajdą burzą gnani.