Przejdź do zawartości

Strona:PL Ballady, Legendy itp.djvu/112

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
20.  Zemsta gnomów.
(Baśń).

I

Mab, Szekspir pisze, która ludźmi władnie,
Nieraz, gdy człowiek w ciężki sen zapadnie,
Zlekka go trąca swym biczykiem w nos,
W ten sposób we śnie raz, gdy biegła cwałem,
Zaczarowany nagle sam zostałem.
Zda się słowiczy zewsząd dźwięczy głos.
Jak gołąb wzlata czar upojeń, marzeń.
Boże! gdzież jestem? Ileż naraz wrażeń?
Ten ptaków śpiew, szum drzew tych, wonie, chłód,
Ta pajęczyna, co się wokół ściele
Na te gotyckie łuki, kapitele...
Romantyczności mam tu w bród.