Przejdź do zawartości

Strona:PL Arystofanes - Lysistrata.djvu/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jedna tylko jeść, druga stroić się lubi, ale wszystkie kobiety do nich niepodobne. (Wzdycha).

nikodice.

Oto Jaskółka i Rosa. (Wchodzą).

lampito (wzdycha).

Z tem wszystkiem pozbawione jesteśmy naszych mężów. Wcale niewesołe życie, odkąd trwa ta wojna. Przyroda nie znosi próżni. Na Afrodytę klnę się! Już mi się to sprzykrzyło! Nieprawdaż Kallyce! Jak sądzisz malutka?

kallyce.

O Lampito! Czemże jest twój smutek w porównaniu z moim!? Ty zaznałaś pieszczot twojego Taraxiona i jeżeli zginie na wojnie...

lampito.

Na Bogów! Coś rzekła? Taraxion! Mój Taraxion! Samo przypuszczenie! Nie wywołuj licha! okrutna!.. aż mnie dreszcz przeszedł.

nikodice.

Coś miała powiedzieć malutka?

kallyce.

Że gdyby mój mąż niebieskooki Nikostratos zginął w tej nieszczęsnej wojnie, nie zaznałabym jego pieszczot.

lampito.

Jakto?

nikodice.

Malutka nie opowiedziała wam?