Strona:PL Artur Oppman - Poezje tom I Stare Miasto.djvu/024

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Kiedy zamknie kram księgarski,
Wali do niej na Podwale,
I dyskursem ją zabawia
I ukradkiem: „cmok!” zuchwale!

A pan Jacek siwe wąsy
W pełnym miodu macza dzbanie
I do wójta rad się chyli:
„Będą wnuki, mościpanie!..”