Strona:PL Artur Oppman - Pieśń o Rynku i Zaułkach.djvu/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ZAMKNIĘCIE KSIĄŻKI


Wszystko, co życie najpromienniej czuło:
Wiarę ostatnią, kochanie najpierwsze,
Jak serce, krwawą owinięte stułą,
Tobie, Warszawo, złożyłem w te wiersze.

Jam kochał ciebie, i będę do końca,
A ty wiesz o tem do rdzenia twych kości,
I w noc niewoli bardziej niźli słońca,
Chciałem twej duszy i twojej miłości.

Że lud twój nigdy nie giął dumnych grzbietów,
I był, w kajdanach, bohaterów kastą, —
Najpłomienniejszych miałaś swych poetów,
Jak żadne inne, ukochana, miasto.

A gdy przypomnisz jak w twojej ulicy,
Plwał żołdak pruski, gnał tabun kałmycki
Zadrżyj! — i zapisz na serca tablicy:
Słowacki, Oppman, Miron, Gomulicki...